* Można wyszukiwać po frazie zawartej w pytaniu, odpowiedzi lub nazwie autora. Minimalna liczba wyszukiwanych znaków to 5.
Szanowny Panie,
Na SM w bieżącym roku (11 miesięcy) miasto wydało 314,6 tys. zł, zaś RM w analogicznym okresie kosztowała 274 tys. zł, czyli za cały rok wydatek na RM wyniesie ok. 300 tys. zł. W 2014 r/ wydatki na RM wyniosły 310 tys. zł, w 2016 r. 306 tys. zł. Jak widać z powyższego, wydatki te nie rosną, lez spadają. Jeżeli chodzi o obecność na sesji RM pracowników UM, to wszystko zależy od rozpatrywanych punktów porządku obrad. Na każdej Sesji są oczywiście radcy prawni, Skarbnik, Sekretarz, Zastępca Burmistrza.
Jeśli chodzi o poczęstunek, to w tym zakresie jesteśmy wyjątkowo oszczędni.
Również składam świąteczne życzenia.
Szanowny Panie Andrzeju,
Poproszę o ww. dane Starostę i zostaną opublikowane w styczniowym numerze NL. Wesołych Świąt Bożego Narodzenia i Szczęśliwego Nowego Roku.
Szanowny Panie Wacławie,
białe jest białe, a czarne jest czarne i nikt mnie nie przekona, że jest inaczej. Prawda broni się sama.
Życzę wesołych Świąt i szczęśliwego Nowego Roku!
Szanowny Panie Piotrze,
ponownie w tej sprawie przygotowujemy wniosek na środki z UE.
W odpowiedzi na skierowane w dniu 13 grudnia 2019 r. pytanie Dyrektorzy Szkół Podstawowych zgodnie informują, że wewnątrzszkolny system oceniania, zawarty w Statucie Szkoły, jest kwestią autonomiczną każdej placówki. Nie mam jako Burmistrz prawa ingerować w jego zapisy.
Nie istnieją przepisy prawne, które obligowałyby Dyrektorów Szkół do ujednolicenia systemów oceniania na terenie miasta, powiatu czy kraju.
Na początku każdego roku szkolnego rodzice uczniów zostają zapoznani z obowiązującym w każdej placówce systemem oceniania.
Proces wprowadzania zmian jest wieloetapowy i zależy od decyzji Rady Pedagogicznej każdej ze szkół.
Do rekrutacji do szkół ponadpodstawowych przystępują również uczniowie ze szkół spoza Lublińca, w których obowiązują odrębne systemy oceniania.
Zatem Dyrektorzy Szkół Podstawowych w Lublińcu podtrzymują swoje stanowisko.
od kilku lat czynię starania w PKP o przejęcie tego terenu. W obecnym stanie prawnym nie jest to możliwe. W ubiegłym roku zwróciłem się w tej sprawie do Pana Posła. Na ostatnim spotkaniu z PKP, dotyczącym przejazdów kolejowych, znów poruszyłem ten problem. Poproszę podległe mi służby o załatwienie problemu zalegających gałęzi.