* Można wyszukiwać po frazie zawartej w pytaniu, odpowiedzi lub nazwie autora. Minimalna liczba wyszukiwanych znaków to 5.
Szanowna Pani Marto,
jestem za łąkami kwietnymi, choć nie w każdym miejscu można je urządzać. Co do zabudowy terenów - wynika to z p.z.p. uchwalonego w 2006 r. Jestem zwolennikiem nowego patrzenia na klimat i otoczenie. Mniej betonu, więcej zieleni.
Dzień dobry,
parking przy ul. Częstochowskiej, przy byłym markecie Intermarche, stanowi własność prywatną i nie mam wpływu na zasady związane z parkowaniem pojazdów na tym terenie. Ponieważ właściciel nie uznał za stosowne oznaczenia tego terenu jako strefę ruchu, nie obowiązują tam wynikające z takiego oznaczenia zasady ruchu drogowego.
Straż Miejska dokonywała tam kontroli pod kątem porządku, właściciel każdorazowo bezzwłocznie reagował na ewentualne uwagi. Jeżeli chodzi o plamy oleju, to podczas kontroli nie stwierdzono pojazdów, z których olej by „wypływał”, a także stwarzających zagrożenie dla środowiska. Nie stwierdzono także, by stan nawierzchni odbiegał od nawierzchni na innych parkingach.
Szanowny Panie Tomku,
Topole rosnące przy promenadzie rosną na gruncie stanowiącym własność osób prywatnych. Ponownie zwróciłem się do spadkobierców ww. nieruchomości o złożenie wniosku o wydanie zezwolenia na usunięcie przedmiotowych drzew, ponieważ ich stan zdrowotny stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa ludzi i istniejącego mienia.
Zgodnie z art.83. ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 roku o ochronie przyrody (Dz. U. z 2021 r., poz. 1098) usunięcie drzewa z terenu nieruchomości może nastąpić po uzyskaniu zezwolenia wydanego na wniosek posiadacza nieruchomości za zgodą właściciela tej nieruchomości.
W przypadku braku reakcji ze strony właścicieli nieruchomości, a tym samym wymienionych drzew, zostaną podjęte stosowne kroki prawne, aby zagrożenie zlikwidować.
Szanowny Panie Marcinie,
przekażę propozycję Przewodniczącemu Rady Miejskiej.
Szanowna Pani Anielo,
kilka lat temu taką koncepcję przedstawiłem Radzie i mieszkańcom. Niestety natrafiłem na bardzo silny opór. Oponenci twierdzili, że zamknięcie dla ruchu tego odcinka spowoduje w mieście istny "armagedon". Przy remoncie i zamknięciu części ul. Mickiewicza (przy przebudowie 2 odcinków tej ulicy) nic takiego się nie stało. Były to obawy nieuzasadnione. Myślę, że do tematu powrócimy.
Szanowna Pani Agnieszko,
Przystanki autobusowe w zdecydowanej większości są własnością miasta. W najbliższych miesiącach zostanie przedstawiona Radzie Miejskiej nowa uchwała tzw. przystankowa, w której pojawią się nowe miejsca. To zagadnienie będzie szeroko konsultowane z mieszkańcami. Przed uruchomieniem komunikacji miejskiej sprawa przystanków musi być zamknięta.