Pytania do Burmistrza | Lubliniec

BIP
Unia Europejska

Pytania do Burmistrza

Aby zadać pytanie, skorzystaj z formularza

Przeszukaj* wcześniej zadane pytania i odpowiedzi:

* Można wyszukiwać po frazie zawartej w pytaniu, odpowiedzi lub nazwie autora. Minimalna liczba wyszukiwanych znaków to 5.

  • Szkoła nr 3 w Lublincu

    Panie Burmistrzu proszę aby wpłynął Pan na Panią dyrektor szkoły nr 3 w sprawie likwidacji rozszerzonego WF , moim zdaniem i wielu rodziców jest to dobro dla naszych dzieci oraz wyników osiąganych przez uczniów na różnych imprezach sportowych. Podstawowe godziny WF nie zapewnią naszym pociechom odpowiedniej sprawności - a dodatkowe zajęcia i tak większości nakładają się na zajęcia z innych przedmiotów . Pozdrawiam Rodzic.
    Mieszkaniec
    22-06-2018

    Szanowny Panie,

    Przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego, dopuszczam korektę arkusza organizacyjnego danej szkoły. Trzeba mieć jednak na uwadze koszty funkcjonowania szkół bo w tym roku subwencja oświatowa nie pokryje nawet 50% wydatków na szkoły w naszym mieście.  

  • Wojska Polskiego - nierówno położona kostka brukowa

    Mógłby Pan komuś zgłosić nierówno położoną nową kostkę brukową na chodniku przy wyjeździe z Wojska Polskiego 1 w prawo, w kierunku oświęcimskiej ? Góra, dół, góra dół ? Za taki remont to ja dziękuje, przed było prościej.
    Andrzej
    22-06-2018

    Szanowny Panie Andrzeju,

    Kostka na chodniku zostanie przebukowana i wyrównana.

  • Lubliniec - nowe miejsca pracy, wyremontowane ulice, brak rąk do pracy, brak mieszkań, brak parking

    Szanowny Panie Burmistrzu, Ostatnio głośno jest o nowych miejscach pracy w strefach ekonomicznych, Unger Steel Polska i Eurobox, ale czy zdaje sobie Pan sprawę, że w Lublińcu brakuje ludzi do pracy ? Już teraz widać, na każdym kroku, że firmy szukają pracowników budowlanych, mechaników, w sklepach sprzedawców, w piekarniach itp. praktycznie wszędzie. W usługach coraz większe kolejki i terminy, bo roboty dużo, a nie ma komu. Dookoła wszędzie obcokrajowcy lub więźniowie. Super będziemy mieli zagraniczne zakłady pracy, które zatrudniają tyle osób, a aby ktoś wykończył / wyremontował / naprawił coś to będzie trzeba będzie szukać w innych miastach fachowców. Druga kwestia, jeżeli znajdą się już pracownicy, to gdzie oni mają mieszkać? Mieszkań na wynajem praktycznie nie ma, a jak się trafi jakieś to cena 2 większe niż w Częstochowie. W okolicy Podmiejskiej i Klonowej zmienia się Plan Miejscowy, dlaczego nie ma tam MW ? Dlaczego nie planuje się tam powstania osiedla mieszkaniowego z kilku bloków od podstaw z c.o. i ciepłą miejską wodą ? Fajrant i kilkaset osób o tej samej godzinie wyruszy przez czasami otwarty przejazd kolejowy, 5 rond na zachód Lublińca - Manchatan, Wymyślacz lub wiadukt i zakorkowane skrzyżowanie z światłami, bo nikomu nie chce się dopasować częstotliwości świateł do ruchu. Czy planuje Pan coś w najbliższej przyszłości, może po wyborach coś zrobić, aby w Lublińcu powstały nowe bloki lub jakieś osiedle z blokami ? Po co chwalić się nowymi miejscami pracy, skoro niema komu tam pracować, a nowi pracownicy nie mają nawet gdzie wynająć/kupić mieszkania ? Pozdrawiam, Andrzej
    Andrzej
    22-06-2018

    Szanowny Panie Andrzeju,

    Przepraszam za zwłokę w odpowiedzi. Doskonale zdaje sobie sprawę z problemów na lublinieckim rynku pracy. Dzisiaj jest doskonała koniunktura gospodarcza, ale nie będzie ona trwała wiecznie (ekonomiści twierdzą, że w nieodległym czasie zacznie się kryzys – ja podzielam ten pogląd). Jeżeli chodzi o mieszkania, to analizujemy możliwość budowy mieszkań w ramach rządowego programu. Decyzję w tej sprawie zapewne podejmie nowa Rada Miejska. Na marginesie dodam, że miasto wybudowało w ostatnich latach 40 nowych mieszkań, w 100% ze swoich środków. Wiele mieszkań i wąskich kamienic zostało również wyremontowanych ze środków miasta.

  • Motocykle i skutery na ul. Lisowickiej

    Panie burmistrzu, zwracam się z prośbą o zrobienie porządku z motocyklistami (oraz kierującymi skutery), poruszającymi się po ul. Lisowickiej między jednym rondem a drugim ... Mieszkam przy tej ulicy i o ile można przywyknąć (z przymrużeniem oka) do przejeżdżających tędy ciężarówek, to hałas jaki wydają motory czy skutery, rozwijające na tym jakże krótkim odcinku zawrotne prędkości, jest nie do zniesienia!!! Zarówno na osiedlu w blokach, jak i w domach jednorodzinnych naprzeciwko mieszkają dzieci, które muszą cierpieć upały w sezonie letnim, ponieważ nie można nawet okna otworzyć, gdyż dźwięk dodawanego przez motocyklistów gazu jest tak głośny, że jakiekolwiek próby usypiania dzieci spełzają na niczym.... Czy naprawdę nie możemy nic z tym zrobić? Przecież jest to jak najbardziej teren zabudowany oraz chyba przede wszystkim zamieszkały przez rodziny z dziećmi. Na tym odcinku znajduje się zarówno chodnik, jak i ścieżka rowerowa, a także przejście dla pieszych ... Proszę mi wierzyć, że przede wszystkim to kierujący jednośladami za nic mają przepisy ruchu drogowego, traktujące o dozwolonej prędkości w terenie zabudowanym ... Rozwiercone, a czasem dosłownie puste wydechy mają być sposobem na podniesienie mocy i tak piekielnie mocnych silników ścigaczy?! Czy naprawdę musi to być stały element miejskiego krajobrazu?! Z przykrością stwierdzam, że czego nie dokonał okres noworodkowy, ząbkowanie i wszelakie sprawy związane z trudami macierzyństwa, z powodzeniem załatwili nam motocykliści, przejeżdżający z zawrotną prędkością pod naszym domem... Pewnie usłyszę: jakie znaczenie ma to, że motocykl ma cichy czy głośny wydech, skoro przejeżdża tak szybko, że słychać go tylko kilka sekund? Jak się okazuje dla niektórych bardzo duże, powiedziałbym nawet, że do przesady... Czy nie uważa Pan za stosowne postawienie znaku dot. szczególnego ograniczenia prędkości lub zamontowania sygnalizacji świetlnej, podobnej jak kawałek dalej na wysokości skrzyżowania ulic Lisowickiej z Wilniewczyca? Bardzo proszę o zajęcie się ta sprawą, ponieważ my i nasze dzieci też chcemy normalnie żyć i mieć możliwość odpoczynku we własnym domu ...
    Mama
    21-06-2018

    Szanowna Pani,

    Nie widzę obecnie możliwości wyeliminowania ruchu motocykli i skuterów na ulicy Lisowickiej. Są to pojazdy dopuszczone w ruchu, dla których jedynym szlakiem komunikacyjnym jest właśnie jezdnia drogi. Sytuacja, w której zakazujemy ruchu tych pojazdów po ulicy Lisowickiej spowodowałaby, że przeniósłby się on na drogi i ścieżki osiedlowe, co spowodowałoby jeszcze większe uciążliwości dla mieszkańców niż ma to miejsce obecnie. Inną kwestią jest podejmowanie działań w celu poprawy bezpieczeństwa na drodze poprzez ograniczenie prędkości i w granicach obowiązujących przepisów prawa.

  • Bezsensowne ograniczanie ruchu

    Dzień dobry, patrząc w przeszłość ludzkość wymyśliła samochody w celu łatwiejszego poruszania się między miastami oraz w miastach, Zamiast robić wszystko by rozwój miasta odbywał się zrównoważenie dla pieszych jak i osób zmotoryzowanych to mam wrażenie że nie które osoby najchętniej wyeliminowałyby samochody z miasta. Komu przeszkadzały znaki w mieście? Kto chciał zmniejszenia prędkości do 30km/h ? Chciałem napisać swoje oburzenie dla tego pomysłu, nie dość że coraz bardziej wszyscy starają się negatywnie wpłynąć na poruszanie się samochodami po mieście to jeszcze te dziwne ograniczenia. Ile było przez ostatnie lata wypadków śmiertelnych w Lublińcu z udziałem samochodów i pieszych? Ile było wypadków ? Zamiast robić aby dobrze jeździło się po mieście to tylko kłody pod koła. W ogóle najlepiej wybudować wokół miasta parkingi i zrobić zakaz wjazdu samochodom do miasta.
    Marek
    20-06-2018

    Szanowny Panie Marku,

    Każdy ma prawo do swoich przemyśleń. Ograniczenie ruchu w miastach jest tendencją ogólną. Ja wiem z autopsji (bo bardzo dużo jeżdżę – ok. 450-50 tys. km rocznie), jak bardzo może się człowiek przyzwyczaić do samochodu. Ale naprawdę warto również spojrzeć na swoje życie z innej perspektywy. W Lublińcu były w ostatnich latach wypadki śmiertelne pieszych i wiele innych zdarzeń z udziałem pieszych.

  • Dziki

    Witam!dlaczego wdaje sie Pan w polemikę wywołaną przez p.Martę sztucznym iproblemem dzików w mieście?,nie słyszałam ,żeby dzik kogoś zatakował,chyba ,że zostanie sprowokowany,ale to już wina prowokatora.,Osiedla mieszkaniowe rozrastają się i to ludzie wkraczaja na tereny zwierzyny leśnej.Należy nauczyć się wspólistnieć ,a nie rozwiązywać problem przez polowanie. Myślę ,ze prędzej krzywdę moze wyrzadzić jeden człowiek drugiemu niż dzik człowiekowi.
    Angelika
    20-06-2018

    Szanowna Pani Angeliko,

    Jeżeli ktoś zadaje pytanie, to staram się na nie odpowiedzieć.