Pytania do Burmistrza | Lubliniec

Prosze o pomoc, nie majac aktu notarialnego czy moge starac sie o nadanie numeru.

PANIE BURMISTRZU DLACZEGO ZNOW W SPARCIE GRAJA ZAWODNICY NIE Z LUBLINCA W KONCU MIASTO LOZY KASE NA KLUB.CZY COS W TEJ SPRAWIA ZAMIERZA PAN ZROBIC?

a moze Pan napisac jaki market dekoracyjno-budowlany jest zainteresowany budową swojego marketu w lublińcu? i gdzie dokladnie market mialby stanać?

Na tej mapie pomiędzy Częstochowska - Podmiejska - Chłopska - Klonowa naniesione są przerywanymi liniami chyba projektowane na przyszlość drogi. Czy teren jest prywatny ? Na jakie lata przewiduje się tam budowę dróg i zmianę uwarunkowań na zabudowę mieszkalną ?

Czy nie uważa Pan że znaki objazdu na Trasie Tworóg - Lubliniec w związku z pracami na przejeżdzie kolejowym Kokotek nie powinny być skierowane w kierunku drogi 907, 906 ( Brusiek, Koszęcin )gdzie droga jest w miarę szeroka. Jeżeli TIR-owcy nie skorzystają z CB to myślę że rowy na trasie z Krupy w kierunku Lublińca będą pełne tych ciągników. Tam jest tak wąsko i droga jest tak zajechana że aż szkoda gadać.

Szanowny Panie Burmistrzu, Przyglądając się zmianom, które są przeprowadzane w naszym mieście, chciałbym dołożyć małą cegiełkę do tego przedsięwzięcia. Mieszkam w Lublińcu do 35 lat i obserwuję jak w szczególności w ostatnim czasie te zmiany, mam na myśli rewitalizację wielu zaniedbanych obszarów miejskich, inwestycje związane z infrastrukturą mające na celu podwyższenie standardu życia mieszkańców, działania PR, oraz inne, pozytywnie wpływają na nas, mieszkańców Lublińca. Jestem przekonany, że doprowadzą one nas do skoku cywilizacyjnego, tworzącego z Lublińca miejsce przyjazne do życia. Obok wykształcenia ekonomicznego, posiadam także dyplom planisty przestrzennego i może także stąd moje zainteresowanie sprawami rozwoju przestrzennego naszego miasta. Mając na uwadze w/w Pana działania, chciałbym zaproponować stworzenie w centrum miasta niewielkiego zbiornika wodnego między ulicami Sobieskiego oraz Grunwaldzką na rzece Lublinicy. Obserwując w jaki sposób wiele miast, po długim okresie ?ustawiania się plecami? do rzek i zbiorników wodnych, prowadzi obecnie politykę rewitalizacji oraz udostępniania obszarów nad rzekami i jeziorami dla ogólnego dobra i dostępności dla mieszkańców. Zawsze odbywa się to z pożytkiem dla miasta i jego mieszkańców. Przykłady można mnożyć. Stworzenie niewielkiego (zajmującego obszar ok. 1 - 2 ha i głębokości do 1,5 m) zbiornika wraz z infrastrukturą parkową (z wykorzystaniem znajdujących się tam zasobów przyrodniczych) pozwoliłoby na znaczne uatrakcyjnienie tego dość jeszcze zaniedbanego obszaru, a także: - urozmaiciłoby krajobraz (miasto zwrócone ?twarzą do wody?, niestety tej wody w Lublińcu jest jak na lekarstwo, zbiornik na tyłach Lentexu nie spalenia tej funkcji, jest za daleko centrum i mało kto z odwiedzających a nawet Lubliniczan o nim wie lub pamięta), - wzbogaciłoby otoczenie Zamku Lubiniec, dając gościom hotelu a także mieszkańcom alternatywę w postaci ciekawego miejsca do spacerów i wypoczynku w centrum miasta, bez potrzeby długiego spaceru do Parku Leśnego, w perspektywie można wyposażyć zbiornik w klika łódek lub rowerów wodnych, - wpłynęłoby pozytywnie na klimat miasta w formie zmiany wilgotności powietrza w szczególności latem, spłaszczenia amplitudy temperatur w mieście, czystości powietrza, - uatrakcyjniłoby miasto jako miejsca przyjaznego przyrodzie i funkcjonującego w zgodzie z przyrodą (organizacja miejsc bytowania ptaków wodnych, zarybienie szlachetnymi gatunkami ryb, uprawa roślinności wodnej itp.) - zmieniłoby postrzeganie naszej rzeki przez mieszkańców Lublińca w kierunku bogactwa przyrodniczego i dobra ogólnego, a nie jak do tej pory miejskiego ścieku i obiektu drwin - dałoby możliwość wypromowania Lublińca jako ?eko miasta? np. przez budowę na tamie mini elektrowni wodnej, odstępnej do zwiedzania, co wiązać się może z kolejnym punktem poniżej, - dałoby możliwość wykorzystania zbiornika do celów dydaktycznych dzieci z lublinieckich szkół, - dałoby możliwość upamiętnienia czyjejś osoby czy instytucji nazwą zbiornika np. Staw Mickiewicza lub Staw Unii Europejskiej czy wzbogacenia lublinieckiej frazeologii miejskiej nazwą np. lubliniecka laguna czy lublinieckie błękitne oko wodne?, tego typu nazwy da się promować i przyciągają nie tylko w skali miasta, - spowodowałoby możliwość zimą organizowania lodowiska dla dzieci, a latem mini plaży - zwiększyłoby bezpieczeństwo możliwością używania wody ze zbiornika w celach przeciwpożarowych w centrum miasta, - zwiększyłoby bezpieczeństwo możliwością używania zbiornika do celów przeciwpowodziowych. Zapewne da się jeszcze znaleźć jeszcze kilka ?za? odnoszących się do mojego pomysłu. Oczywiście Lubliniec nie stanie się z dnia na dzień Giżyckiem ale myślę, że warto nad pomysłem pochylić się i rozważyć możliwość pójścia drogą wypróbowaną, ?twarzą do? rzeki i wody. Pomysł zrodził się z potrzeby (zawsze mi tego w Lublińcu brakowało) oraz z obserwacji kierunków rozwoju obszarów miejskich w wielu miejscach Polski. Wiem, że obszar o którym piszę jest już przewidziany pod inwestycje RPO województwa śląskiego lecz mam nadzieję, że mój głos się może przydać w dyskusji o najlepszym zagospodarowaniu tego terenu. Z szacunkiem Jacek Ulfik