Pytania do Burmistrza | Lubliniec

Szanowny Panie,
nie zamierzam proponować Radzie Miejskiej żadnych nowych podatków.

Szanowny Panie,
nie zamierzam proponować Radzie Miejskiej żadnych nowych podatków, w tym podatku tzw. deszczowego. W Lublińcu sytuacja finansowa miasta jest dobra, opłaty i podatki jedne z niższych, więc chyba nie ma co nadmiernie narzekać.

Z uwagi na granice województw i okręgów połączenie z Olesnem jest raczej niemożliwe. Odnośnie drugiego pytania to powiem tak: kiedyś to przeprowadziłem, ale kilka osób ten mój trud zniweczyło.

Szanowna Pani,
Na wstępie stwierdzam, że nie mogę zgodzić się z opinią, iż pierwszy etap naboru od strony organizacyjnej wyglądał?kiepsko?. W moje ocenie, na warunki jakimi dysponuje Urząd, test został przeprowadzony bez żadnych zakłóceń, a zakończył się sukcesem osób, które były najlepiej przygotowane. Komisja konkursowa nie ma żadnych zastrzeżeń do podpisów kandydatów wyłonionych do kolejnego etapu i nie dostrzegła, jak do tej pory, powodów aby powtarzać nabór. Odnosząc się z kolei do zarzutów braku weryfikacji tożsamości na teście informuję, że nie istnieje taki prawny obowiązek. Ponadto, ja osobiście nie kieruję się filozofią zakładającą, że zawsze ludzie oszukują, przeciwnie uważam, że w toku naboru obie strony powinny działać w dobrej wierze. Natomiast oczywiście nie jestem naiwny i wiem, że może dojść do opisanych sytuacji, jednakże podkreślam, że zaliczenie samego testu nie jest gwarancją zatrudnienia. Dalsza weryfikacja kandydatów odbywa się w kolejnym etapie postępowania? rozmowie kwalifikacyjnej? do której komisja przygotowuje się dokonując również analizy dokumentacji kandydata, w tym także pod kątem opisywanym w pytaniach. Z tego również powodu wymagamy aby odpowiednie dokumenty były własnoręcznie podpisane, a w braku podpisu ofertę pracy lub test odrzucamy. Oczywiście, jeżeli zajdzie taka potrzeba to Urząd może dla oceny konkretnej sprawy zatrudnić biegłego grafologa i zapewniam, że stać nas na to, chociaż kosztami w przypadku oszustwa obciążymy jego sprawcę. Instrukcja w sprawie naboru (dostępna w BIP i w Urzędzie) przewiduje możliwość powołania w skład komisji dodatkowo inne osoby posiadające odpowiednie przygotowanie merytoryczne, mające znaczenie dla właściwej oceny kandydata? w tym biegłego grafologa. Zwracam również uwagę, że nabór kończy jedynie pierwszą fazę weryfikacji kandydata. Podczas pracy na podstawie umowy o pracę na czas określony pracownik jest dalej weryfikowany i wówczas, w razie wątpliwości, również można porównać jego pismo z dokumentami aplikacyjnymi. Z powyższego wynika jednoznacznie, że testu w toku naboru nie można przyrównać do głosowania, które jest jednorazowym aktem i w istocie kończy kontakt wyborcy z komisją. Ostatecznie raz jeszcze podkreślam, że Urząd kieruje się już inną filozofią niż w poprzednim systemie i nie zakłada na wstępie, że będzie oszukiwany, chociaż i tak się może zdarzyć. Jednakże w takiej sytuacji zastosujemy narzędzia proporcjonalne do okoliczności i zapewniam, że będą one skuteczne i dotkliwe dla oszusta.

Szanowny Panie,
Na wstępie stwierdzam, że nie mogę zgodzić się z opinią, iż pierwszy etap naboru od strony organizacyjnej wyglądał?kiepsko?. W moje ocenie, na warunki jakimi dysponuje Urząd, test został przeprowadzony bez żadnych zakłóceń, a zakończył się sukcesem osób, które były najlepiej przygotowane. Komisja konkursowa nie ma żadnych zastrzeżeń do podpisów kandydatów wyłonionych do kolejnego etapu i nie dostrzegła, jak do tej pory, powodów aby powtarzać nabór. Odnosząc się z kolei do zarzutów braku weryfikacji tożsamości na teście informuję, że nie istnieje taki prawny obowiązek. Ponadto, ja osobiście nie kieruję się filozofią zakładającą, że zawsze ludzie oszukują, przeciwnie uważam, że w toku naboru obie strony powinny działać w dobrej wierze. Natomiast oczywiście nie jestem naiwny i wiem, że może dojść do opisanych sytuacji, jednakże podkreślam, że zaliczenie samego testu nie jest gwarancją zatrudnienia. Dalsza weryfikacja kandydatów odbywa się w kolejnym etapie postępowania? rozmowie kwalifikacyjnej? do której komisja przygotowuje się dokonując również analizy dokumentacji kandydata, w tym także pod kątem opisywanym w pytaniach. Z tego również powodu wymagamy aby odpowiednie dokumenty były własnoręcznie podpisane, a w braku podpisu ofertę pracy lub test odrzucamy. Oczywiście, jeżeli zajdzie taka potrzeba to Urząd może dla oceny konkretnej sprawy zatrudnić biegłego grafologa i zapewniam, że stać nas na to, chociaż kosztami w przypadku oszustwa obciążymy jego sprawcę. Instrukcja w sprawie naboru (dostępna w BIP i w Urzędzie) przewiduje możliwość powołania w skład komisji dodatkowo inne osoby posiadające odpowiednie przygotowanie merytoryczne, mające znaczenie dla właściwej oceny kandydata? w tym biegłego grafologa. Zwracam również uwagę, że nabór kończy jedynie pierwszą fazę weryfikacji kandydata. Podczas pracy na podstawie umowy o pracę na czas określony pracownik jest dalej weryfikowany i wówczas, w razie wątpliwości, również można porównać jego pismo z dokumentami aplikacyjnymi. Z powyższego wynika jednoznacznie, że testu w toku naboru nie można przyrównać do głosowania, które jest jednorazowym aktem i w istocie kończy kontakt wyborcy z komisją. Ostatecznie raz jeszcze podkreślam, że Urząd kieruje się już inną filozofią niż w poprzednim systemie i nie zakłada na wstępie, że będzie oszukiwany, chociaż i tak się może zdarzyć. Jednakże w takiej sytuacji zastosujemy narzędzia proporcjonalne do okoliczności i zapewniam, że będą one skuteczne i dotkliwe dla oszusta.

Szanowny Panie,
przygotowana dokumentacja basenu była również wynikiem konsultacji z mieszkańcami naszego miasta. 4 lata temu nikt nie był w stanie przewidzieć dotkliwego kryzysu finansowego. Basen przy Lenteksie jest tylko o 7 m mniejszy niż ten, np. w Dobrodzieniu (jeżeli chodzi o główną nieckę basenową).