Pytania do Burmistrza | Lubliniec

Panie Burmistrzu mam pytanie do Pana i podległych Panu służb. Spacerując nowooddaną Al. Solidarności zauważyłem, że na placu przy obelisku Solidarności znajdują się plamy oleju, wyciekające z parkujących pojazdów i nikt z tym nic nie robi. Dlaczego garstka osób pozostawiających pojazdy na ww. parkingu niszczy piękny wygląd tego rejonu plamami oleju. Może by się służby zainteresowały tym stanem i podjęły działania, wymuszające na kierowcach niszczących to miejsce do naprawy. Oczekuję jako mieszkaniec miasta, aby piękno tego miasta można było nazywać pięknym oraz odpowiednich zachowań służb miejskich w tym straży miejskiej.

Witam Euro tuż tuż i fajnie by było gdyby w Lublińcu, w którymś miejscu postawiono telebim. Można by go postawić na rynku albo w parku miejskim na scenie czy gdzieś w innym miejscu. Ludzie by się ucieszyli. pozdrawiam

Witam. Kto i dlaczego podjął kuriozalną decyzję o obchodach Święta Narodowego 3 Maja w dniu 2 maja, w dzień ROBOCZY, uniemożliwiająć tym samym udział w nich wielu mieszkańcom? Pozdrawiam. Piotr

Czy zostanie wybudowana nowa stacja benzynowa? Jeśli tak to czy ona będzie już w miejscowości Lipie Śląskie

Witam. Ostatnio przeglądając temat na pewnym forum znalazłem pewną zmiankę: "...i udajemy się na Zamek Lubliniecki. Niegdyś piękna renesansowa budowla (...) .Pod zamkiem znajdują się ogromne lochy ciągnące się aż do Parku Grunwaldzkiego. Wiele lat temu na polecenie dyrektora szpitala psychiatrycznego zostały one zamurowane. Dlaczego? Wiadomo na pewno, że poprzedni właściciele Lublińca przeznaczali je na miejsce więzień w których śmierć poniosło wiele ludzi. Kto dziś odkryje co kryje się zamurowanym wejściem do lochów w ruinach Lublinieckiego Zamku?" Czy to prawda? Wiadomo co mieści się w owych lochach? Z opisu wynika, że są ogromne.

Witam Panie Burmistrzu. Prosił Pan o konkrety więc je wymienię. W ZGKLiC pracuje Pan radny J. Kopyciok i jego syn też tam pracuje, drugiego pracownika syn też pracuje w ZGKLiC. Miejsc pracy niby tam niema ale wciskają jednak po znajomości swoje dzieci. Czy jest Pan o takich sytuacjach poinformowany? Czy może mieć miejsce taka sytuacja? Proszę o szczerą odpowiedź. Andrzej.